Mapa strony24-02-2017
Czwartkowe seanse polskich filmów w kinie Helios to wart polecenia sposób na spędzanie wolnego czasu, możliwość wygrania drobnego upominku, ale także włączenie się w ciekawą inicjatywę Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Chodzi o projekt „Kultura dostępna”, który umożliwia prostsze, a przede wszystkim tańsze korzystanie z dzieł artystów, czyli kultury i sztuki ogólnie rzecz ujmując. Dzięki temu bilet na polski film można kupić w atrakcyjnej cenie. W czwartek, 23 lutego, widzowie obejrzeli thriller pt. "Jetem mordercą".
Począwszy od stycznia tego roku każdy czwartek w Heliosie ma polski seans o godz. 18. Warto przyjść kilkanaście minut wcześniej, by wziąć udział w mini-konkursach czy losowaniach drobnych suwenirów, przekazanych przez podmioty popierające polską kulturę. Akcja podoba się także bełchatowskiemu staroście.
- Uważam, że to dobrze, iż mamy dostęp do kultury światowej, ale nie wolno nam zapominać o tym, co jest nasze, polskie – mówi Waldemar Wyczachowski. - Bywa, że młodzi ludzie lepiej orientują się w dziedzictwie tzw. kultury zachodniej, a nie znają tego, co ojczyste. Kultura powinna być dostępna, to dziedzina, która uczy, uwrażliwia, wyrabia gust, inspiruje. Dlatego zachęcam do korzystania chociażby z czwartkowych polskich seansów kinowych. W repertuarze są po prostu dobre, wartościowe filmy.
W marcu i kwietniu będzie można zobaczyć:
2 marca: „Słońce, to słońce mnie oślepiło”
9 marca: „Wołyń”
16 marca: „Prosta historia o morderstwie”
23 marca: „Zaćma”
30 marca: „Wszystkie nieprzespane noce”
6 kwietnia: „Plac zabaw”
13 kwietnia: „Smoleńsk”
20 kwietnia: „Kamper”
27 kwietnia: „Pitbull. Nowe porządki”
Polskie filmy są wyświetlane jednocześnie w kilkudziesięciu kinach w kraju. Sukcesywnie przyłączają się do tej wyjątkowej sieci kolejne placówki. Operatorem programu „Kultura dostępna” w kinach jest Narodowe Centrum Kultury.
- Uważam, że to dobrze, iż mamy dostęp do kultury światowej, ale nie wolno nam zapominać o tym, co jest nasze, polskie – mówi Waldemar Wyczachowski. - Bywa, że młodzi ludzie lepiej orientują się w dziedzictwie tzw. kultury zachodniej, a nie znają tego, co ojczyste. Kultura powinna być dostępna, to dziedzina, która uczy, uwrażliwia, wyrabia gust, inspiruje. Dlatego zachęcam do korzystania chociażby z czwartkowych polskich seansów kinowych. W repertuarze są po prostu dobre, wartościowe filmy.
W marcu i kwietniu będzie można zobaczyć:
2 marca: „Słońce, to słońce mnie oślepiło”
9 marca: „Wołyń”
16 marca: „Prosta historia o morderstwie”
23 marca: „Zaćma”
30 marca: „Wszystkie nieprzespane noce”
6 kwietnia: „Plac zabaw”
13 kwietnia: „Smoleńsk”
20 kwietnia: „Kamper”
27 kwietnia: „Pitbull. Nowe porządki”
Polskie filmy są wyświetlane jednocześnie w kilkudziesięciu kinach w kraju. Sukcesywnie przyłączają się do tej wyjątkowej sieci kolejne placówki. Operatorem programu „Kultura dostępna” w kinach jest Narodowe Centrum Kultury.
Galeria artykułu
