Komunikat
  • Przypominamy, że od 1 lutego 2023 r. obowiązują krótsze dyżury Starostwa Powiatowego w Bełchatowie. We wtorki zarówno urząd jak i kasa czynne są do godz. 17. ∗
Piątek 19 kwietnia 2024

Tak kochają tylko mamy

Proszę określić gdzie leży problem:
Proszę wpisać wynik dodawania:
8 + 6 =
Link
Proszę wpisać wynik dodawania:
8 + 6 =
Każda jest jedyna, wyjątkowa i najpiękniejsza na świecie. Kojarzy się z bezwarunkową miłością, ciepłem i troską. To najważniejsza osoba w życiu każdego dziecka, ale także dorosłego. Mówi się, że dom jest tam, gdzie jest ona. Wszystkim mamom życzymy z okazji ich święta pięknych i spełnionych marzeń, dziękujemy za matczyną opiekę i za najcenniejszy dar życia. W tym szczególnym dniu, Dniu Matki, zwracamy się również do tych mam, które nie urodziły, ale wychowują dzieci w rodzinach zastępczych. W powiecie bełchatowskim jest ich obecnie 105.
glowne
Jak pisał Tadeusz Różewicz, kiedy matka odwróci oczy od swojego dziecka, dziecko zaczyna błądzić i ginie w świecie pozbawionym miłości i ciepła. Wiedzą o tym najlepiej rodziny zastępcze, które podejmują się trudnego wyzwania, jakim jest danie swoim podopiecznym poczucia  bezpieczeństwa i troski, których dzieci nie zaznały w domu rodzinnym. Obecnie na terenie naszego powiatu funkcjonuje 105 rodzin zastępczych, w których wychowuje się w sumie 139 dzieci i osób pełnoletnich uczących się. Poznajcie ich historie, którymi podzieliły się w krótkich listach, przesłanych do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Bełchatowie. Placówka organizuje i koordynuje pieczę zastępczą na terenie naszego powiatu.
 
Jak to się stało, że zostaliśmy rodziną zastępczą?

Temat rodzicielstwa zastępczego pojawił się w naszej rodzinie wiele lat temu za sprawą naszego syna. Chłopiec bardzo chciał mieć rodzeństwo. Stanął przed nami i powiedział: Tyle dzieci potrzebuje rodziny. Przecież my możemy im ją dać! No i nas natchnął :) Uznaliśmy z mężem, że warto spróbować. Udałam się do PCPR i...zaczęło się. Oboje z mężem ukończyliśmy szkolenie z tym związane. Pierwsze dziecko, które do nas przybyło, pięcioletni chłopiec, dziś jest naszym synkiem. Adoptowaliśmy go. Więź, która się między nami zrodziła była już nierozerwalna.

Z czasem staliśmy się zawodową rodziną zastępczą. Przybywało do nas więcej dzieci, w tym niemowlęta pozostawione przez matki w szpitalu. Pojawiały się również dzieci z interwencji, które czekając na „poprawę” rodziców znalazły u nas bezpieczną przystań. Niemowlęta i dzieci, których zostaliśmy opiekunami prawnymi, były przez nas przygotowywane do adopcji. W przypadku niemowląt było to kilka miesięcy. Natomiast dzieci starsze oczekiwały na nią dłużej, tym bardziej jeśli było to rodzeństwo, które nie powinno się rozdzielać. Ale i w tych przypadkach następował szczęśliwy finał. Dzieci znalazły wspaniały dom i cudownych rodziców. Oboje z mężem jesteśmy szczęśliwi, iż dzieci pozostające pod naszą opieką, zostały adoptowane. Mają bezpieczne dzieciństwo i kochających rodziców. Wciąż mamy z nimi kontakt i wiemy, jak wspaniale im się żyje.

Obecnie opiekujemy się czteroletnią dziewczynką z zespołem Downa, która jest z nami od swoich narodzin. Malutka rośnie i ładnie się rozwija. Jest naszym „oczkiem w głowie”. Rodzicielstwo zastępcze jest rodzajem misji. To niełatwe zadanie. Spotka nas niejeden problem. Jednakże niesie ze sobą wielką satysfakcję, iż każde dziecko na zakręcie życia znajdzie u nas bezpieczeństwo, opiekę i miłość, niezbędne na dalszą życiową drogę. A my zawsze możemy liczyć na pomoc kadry Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie.
Rodzina Sobikowskich
 
Teraz jesteśmy RODZINĄ!
Jesteśmy trzyosobową rodziną. Kiedyś byliśmy tylko małżeństwem. Bez ambitnych planów, bez wielkich marzeń. Marzyliśmy tylko o dziecku. Zdecydowaliśmy się zostać rodzicami zastępczymi.
Na szkoleniach w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Bełchatowie poznaliśmy bardzo pozytywnych ludzi, zarówno rodziny, jak i pracowników Centrum. Tam zawsze możemy liczyć na pomoc i dobre słowo.
Teraz, często w trójkę, coś planujemy, ulepszamy nasz dom i otoczenie, obmyślamy plany wakacyjne.  Aż chce się żyć!  Bo jest dla kogo!
Rodzina Rudzkich


Naszą motywacją do pozostania rodziną zastępczą była chęć do wypełnienia życiem naszego domu po tym, jak nasze dzieci wyprowadziły się. Wydawało nam się, że pracą, która może to dać, jest pomoc potrzebującym dzieciom. Nie pomyliliśmy się. Przez te lata pracowaliśmy ciężko, ale radość i szczęście, które dzieci wniosły w nasze życie, zrekompensowały wszystkie trudy i troski. Praca ta daje nam ogromną satysfakcję, sens życia i poczucie, że robimy coś wartościowego dla społeczeństwa. Szczęście dzieci jest naszym szczęściem.
Rodzina Malentów
 

Dzieci uczą nas kilku wspaniałych rzeczy: jak cieszyć się bez powodu, cierpliwości, jak ciągle być zajętym. Nasze rodzicielstwo to ciągła podróż z dziećmi. Choć bywa trudna i długa, to często jest wzbogacająca i satysfakcjonująca.
Kiedy cieszą się nasze pociechy, śmieje się nasze serce. Dzieci są cudem - jedynym, niepowtarzalnym, wyjątkowym. Ciągle uczymy się rozumieć emocje i reakcje dzieci, jakimi są: drażliwość, płaczliwość w sytuacjach pozornie przyjemnych, dlatego dzielimy się z nimi swoim życiem, towarzyszymy im, kiedy wstają i kładą się spać, troszczymy się o ich zdrowie, pomagamy w nauce, rozwijamy zainteresowania, przytulamy, ocieramy łzy, bawimy, cieszymy wspólnie spędzonym czasem. KOCHAMY!
Rodzina Krzymińskich

Źródło: PCPR w Bełchatowie
Opr. Agnieszka Zawodzińska
Zespół ds. Promocji
Starostwo Powiatowe w Bełchatowie

 
← powrót