Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bełchatowie wystąpił do urzędów gmin z terenu powiatu bełchatowskiego z wnioskiem o przekazanie informacji na temat złego stanu technicznego obiektów budowlanych zlokalizowanych na ich terenie.
- Grudniowa katastrofa hali w Zelowie, gdzie zginęły dwie osoby, była impulsem do podjęcia przez Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego działań zmierzających do uniknięcia podobnych wypadków w przyszłości – mówi starosta Szczepan Chrzęst. - Na terenie powiatu bełchatowskiego stoi wiele budynków niezamieszkanych, grożących zawaleniem. Chcemy zrobić z tym porządek.
PINB na początku stycznia tego roku wysłał pisma do włodarzy gmin z prośbą o przekazywanie informacji o budynkach mogących zagrażać bezpieczeństwu ludzi.
- Nie mamy możliwości i czasu, aby jeździć po wszystkich miejscowościach i szukać pustostanów, czy budynków w złym stanie technicznym – mówi Aleksandra Kik, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bełchatowie. - Dlatego po otrzymaniu dokładnych informacji z gmin, udamy się we wskazane miejsca, dokonamy oceny budynków i, jeśli zajdzie konieczność, nakażemy w drodze decyzji administracyjnej usunięcie nieprawidłowości .
Jak pokazuje doświadczenie PINB, takich obiektów jest niemało. Najczęściej zaniedbane są te budynki, w których nieuregulowane są kwestie własności. Kilka gmin już przysłało wykazy budynków stwarzających zagrożenie. Po uzyskaniu wszystkich informacji pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego będą sukcesywnie odwiedzać wskazane miejsca i przeprowadzać wizję lokalną, która będzie pierwszym krokiem do wydania decyzji i zobligowania właściciela do remontu, zabezpieczenia bądź rozbiórki budynku.
- Trzeba sukcesywnie rozbierać budowle zagrażające ludziom czy otoczeniu – mówi Aleksandra Kik. - Znam przypadki budynków, gdzie mury trzymają strop dosłownie na tzw. słowo honoru. Niewiele potrzeba, aby doszło do tragedii. I temu chcemy zawczasu zaradzić.
Krzysztof Borowski, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Bełchatowie